Taka pastę robiłam w Polsce wielokrotnie, najczęściej przy okazji przygotowywania "talerza arabskiego" (na którym był też hummus, pasta z soczewicy, oliwki, warzywa, dolmy, itd, i oczywiście chlebki pita).
Ale można też zrobić tak po prostu, jako pastę do chleba. Szybka, pyszna przystawka. Polecam!
Składniki:
- 2 małe bakłażany
- 2 - 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki oliwy
- natka pietruszki i/lub kolendra
- sól, pieprz
- pasta tahin- 1 łyżeczka (jeśli nie macie, można pominąć)
- ziarna sezamu do posypania
- Bakłażany myjemy, kroimy na pół wzdłuż, solimy i odstawiamy na godzinę.
- Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
- Bakłażany opłukujemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i układamy na posmarowanej oliwą blasze stroną przekrojoną do dołu. Pieczemy do miękkości.
- Wyjmujemy z piekarnika i studzimy.
- Obieramy ze skórki.
- Siekamy drobniutko (lub rozdrabniamy widelcem lub blenderem).
- Dodajemy wyciśnięty czosnek, sok z cytryny, posiekaną zieleninę, sól, pieprz i oliwę.
- Schładzamy.
- Wykładamy do miseczki, robimy wgłębienie - wlewamy w nie oliwę, dekorujemy zielonym i posypujemy sezamem.