Kolejna propozycja na danie ze szparagów :)
Znów zielone. Białych tutaj nie widzieliśmy. Znajoma Włoszka powiedziałam nam wczoraj, że zna je, ale praktycznie nie są dostępne w sprzedaży, czasem można je spotkać na targu. Za to zielone występują w dwóch rodzajach - takie, jakie znamy z Polski i dzikie szparagi - zielone, bardzo cieniutkie, o mocniejszym, bardziej wyrazistym smaku.
Do poniższego dania użyłam makaronu fusilli, ale mógłby być nawet drobniejszy. Spróbujcie także tej propozycji, myślę, że Wam posmakuje :) Dla dwóch osób na małe primo można zrobić z połowy składników.
Składniki:
- pęczek zielonych szparagów (oczyszczonych i pozbawionych twardej końcówki)
- krótki makaron
- 3 łyżki masła
- 1/2 szklanki gęstej śmietany (najlepiej kremowej śmietany do gotowania)
- skórka i sok z jednej cytryny (najlepiej ekologicznej)
- posiekana natka (ze 2 łyżki)
- parmezan do posypania
- sól
Wykonanie:
- Szparagi pokroić na centymetrowej kawałki i ugotować (najlepiej na parze).
- Wstawić makaron do gotowania w posolonej wodzie z dodatkiem odrobiny oliwy.
- Szparagi odcedzić, przelać zimną wodą (aby nie straciły koloru).
- W rondelku roztopić masło, dodać śmietankę.
- Dodać skórkę i sok z cytryny, posolić do smaku.
- Makaron odcedzić, zachowując 1/4 szklanki wody.
- Do rondelka z sosem dodać makaron, wodę z gotowania, szparagi, natkę i ew. sól i pieprz.
- Wymieszać delikatnie, ale dokładnie.
- Podgrzewać chwilkę razem, aby smaki się połączyły.
- Wyłączyć gaz, posypać parmezanem i jeszcze raz wymieszać.