I rzeczywiście - nadzienia jest sporo, dużo ricotty, więc wychodzi taki "sernik" z cukinią. Przepyszny!!
Przepis dostałam od włoskiej znajomej - najpierw jadłam u niej, potem zrobiłam sama. I polecam Wam bardzo gorąco!
Do tej tarty, ze względu na ilość nadzienia, lepiej jest użyć wyższej tortownicy a nie niskiej formy do
tarty. Ja użyłam takiej o średnicy 20cm.
Po wyjęciu z piekarnika tarta, gdy jest gorąca, swoją konsystencją
przypomina gorący sernik – ser jest miękki i sprawia wrażenie niedopieczonego.
Dlatego, podobnie jak sernik, to ciasto musi odpocząć i wystygnąć. Podajemy je
w temperaturze pokojowej.
To, co nam zostanie można zjeść następnego dnia na
śniadanie, lub zabrać ze sobą do pracy. Nadal będzie przepyszna!
- ciasto francuskie lub kruche
- 500 g ricotty (2 opakowania)
- 4 małe cukinie
- 1 cebulka lub szalotka
- 3 jajka
- 4 łyżki tartego pecorino lub ew. parmezanu
- oliwa, sól, pieprz
Wykonanie:
- Cebulkę posiekać drobno, cukinie pokroić w plasterki.
- Rozgrzać oliwę, dodać cebulkę i cukinie, przesmażyć ok. 15 minut, uważając aby nie przypalić.
- Posolić, zostawić do przestygnięcia.
- Piekarnik rozgrzać do 200 stopni, wyłożyć ciastem formę do pieczenia.
- Do 1 miski przełożyć ricottę, 3 łyżki sera i żółtka jaj. Do 2 – białka.
- Masę serową doprawić solą i pieprzem i dokładnie wymieszać. Białka ubić na sztywno.
- Do masy serowej dodać cukinie z cebulkę (osączone z płynu, który wytworzył się podczas smażenia), wymieszać.
- Dodać pianę i wymieszać delikatnie (tak wybierając łyżką od spodu, aby dokładnie połączyć wszystko).
- Masę wyłożyć na ciasto i piec do zrumienienia (ok. 35-40 minut). W połowie pieczenia posypać pozostałym serem. Uważajcie, aby nie przypalić wierzchu, jeśli za szybko się zrumieni przykryjcie folią aluminiową.
- Wyjąć i zostawić do przestygnięcia.
Smacznego!
Ps. (znowu zdjęcie mi nie wyszło :( muszę iść na specjalny kurs fotografii kulinarnej :))