Łosoś cytrynowy z bazyliowym puree


Bardzo prościutkie, ale po zamarynowaniu w soku z cytryny łosoś nabiera bardzo ciekawego smaku i ma inną konsystencję - taką bardziej zwartą. Próbowaliście już łososia w takiej wersji?
Tym razem, tak na szybko, ugotowałam do niego ziemniaki, które ubiłam z dodatkiem masła, mleka i odrobiny wasabi. I dodałam porwane w rękach listki bazylii. Przepyszne wyszło...


Składniki:
  • 2 filety z łososia
  • sok z 1 cytryny
  • 1 cała cytryna (najlepiej niepryskana)
  • pół kieliszka białego wina
  • łyżeczka masła
  • oliwa
  • suszona papryczka peperoncino
  • sól, pieprz
Wykonanie:
  1. Płaty łososia umyć, osuszyć, zamarynować w soku z cytryny (na co najmniej godzinę, moje marynowały się 5 godzin). Odstawić do lodówki, co jakiś czas przewracać w marynacie.
  2. Na patelni rozgrzać oliwę i usmażyć łososia. Zdjąć. 
  3. Na tej samej patelni, lub na nowej, jeśli nam się za bardzo poprzypalało, rozpuścić masło, wlać wino, dodać pokruszoną papryczkę i pokrojoną w plasterki cytrynę. Odparować. 
  4. Polać łososia i od razu zjadać!
Smacznego!

Aha, jako contorni podałam dodatkowo młodziutkie pory kupione na targu. Po prostu po oczyszczeniu upiekłam je w piekarniku polane oliwą i posypane solą i pieprzem. Potem jeszcze posypałam parmezanem. Niebo w.. gębie :))