Jak to wspaniale mieć dostęp do
świeżych ryb morskich! Naprawdę to dla mnie jedna z większych zalet mieszkania tutaj... Ryb jemy naprawdę dużo i cały czas wypróbowujemy nowe gatunki i nowe sposoby przygotowywania :) Choć i tak najczęściej robimy ryby z grilla - różne, zależnie od tego, na jakie jest akurat sezon.
Ostatnio odkryliśmy, że tak popularna w Polsce wędzona makrela jest pyszna
również świeża.
Ryba, którą kupiłam, wcale nie pochodziła z Morza Śródziemnego, została złowiona w północnym Atlantyku - dlaczego w Polsce nie można takiej kupić?
W Coopie dostępne są makrele w całości lub filety. Oprócz tego, że są bardzo smaczne, są też tanie – 6-7 filetów kosztuje ok. 2,50 euro. Robiłam już marynowane w oliwie
(pyszne!), a dziś w pomidorowym sosie na sposób, który tutaj nazywa się
agrodolce, czyli słodko-kwaśne. Robi się błyskawicznie, banalnie prosto a
wychodzą naprawdę bardzo dobre.
Jeśli będziecie mieli dostęp do świeżych makreli bardzo Wam polecam ten przepis.
Jeśli będziecie mieli dostęp do świeżych makreli bardzo Wam polecam ten przepis.
- filety ze świeżej makreli
- 200g passaty lub polpy pomidorowej
- kawałek pora (ok. 7 cm)
- łyżka rodzynek
- łyżka orzeszków piniowych
- 2 łyżki białego octu winnego
- mąka do obtoczenia
- oliwa, masło
- sól, pieprz
Wykonanie:
- Pora pokroić na krążki i zrumienić w rondelku na oliwie.
- Dodać sos pomidorowy, orzeszki, rodzynki, sól i pieprz. Gotować na małym ogniu ok. 20 minut.
- Gdy sos jest już prawie gotowy przygotować filety – opłukać, osuszyć, posolić, popieprzyć i obtoczyć w mące (nadmiar strzepać).
- Smażyć na oliwie z masłem aż się porządnie zrumienią.
- Wlać ocet i odparować na dużym gazie. Wyłożyć na ręcznik papierowy i odsączyć nadmiar tłuszczu.
- Na talerzu wyłożyć sos, rozłożyć filety i udekorować krążkami pora.
Smacznego!