Cacciucco alla livornese, czyli zupa rybna z Livorno


Cacciucco to bardzo popularne danie rybne z Livorno. Jest to rodzaj zupy rybnej, przygotowywanej najczęściej na czerwonym winie i podawanej z podpieczonym czerstwym chlebem.
Cacciucco jest bardzo łatwe w przygotowaniu. Naprawdę każdy może je przygotować, wystarczy parę gatunków ryb i trochę mieszanych owoców morza. Można użyć ryb mrożonych -  ja to ze zdjęcia zrobiłam z mrożonego zestawu ryb i owoców morza. I wyszło bardzo, bardzo smaczne. Bardzo Wam polecam do wypróbowania! 
Przy okazji polecam też cacciucco z cieciorką i bietolą.
A jeśli chcecie wypróbować inne dania rybne na czerwonym winie to może zrobicie ośmiornicę  polpo ubriaco lub gulasz a kalmarów ? :)

Przepisów na „prawdziwe” cacciucco jest mnóstwo, wiele z nich z oryginalnym daniem ma niewiele wspólnego. W zasadzie istnieją 4 podstawowe cacciucchi – z Livorno (cacciucco livornese), z Pisy (il pisano), z Viareggio (il viareggino) i z Maremmy (il maremmano zwane także caldaro) – wszystkie z wybrzeża Toskanii.
Podstawowe składniki to: cebula i czosnek zrumienione na oliwie, czerwone wino, pomidory i różne gatunki ryb i owoców morza (mięczaków i skorupiaków). I kromki czerstwego chleba, które wkłada się na dno naczynia, w którym podajemy zupę.

Zupę można śmiało zrobić z mrożonej mieszanki owoców morza, ale musi ona zawierać też duże kawałki ryb, nie tylko krewetki, kalmary i małże.
Jeśli robimy z mieszanki to zaczynamy od przygotowania ‘podkładu’ na oliwie- czyli zrumieniamy cebulkę, czosnek, natkę, szałwię, dodajemy wino i chwilę odparowujemy. Wrzucamy mieszankę, dodajemy pomidory (mogą być z puszki) i dusimy do miękkości ryb (w międzyczasie parę razy ostrożnie mieszamy). Jeszcze tylko zrumieniony chleb i gotowe! Proste, prawda?

Poniżej przepis wg. Paolo Petroniego, mistrza kuchni toskańskiej
Składniki:

  • 800g. mieszanki całych niewielkich ryb ze skórą (m.in. scorfano-skorpena, gallinella-kurek czerwony, tracina-ostroszowata)
  • 400g rekinowatych
  • 400g ośmiornicy (skalnej, toskańskiej – polpo di scoglio)
  • 400g oczyszczonych sepii (kałamarniczek)
  • 300g cicali (canocchie – z rodziny krewetek)
  • 800g pomidorów pelati
  • szklanka czerwonego wina
  • 1 cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • natka pietruszki, szałwia
  • oliwa z oliwek
  • sól, pieprz, peperoncino
  • kromki czerstwego chleba

Wykonanie:

  1. Oczyścić ryb, pozbawić łusek i płetw. Rekinowatego pokroić na kawałki ok. 6cm. Dokładnie umyć pozostałe owoce morza.
  2. Posiekać razem cebule, czosnek, pietruszkę i peperoncino. Włożyć na patelnię razem z łyżką oliwy i listkami szałwii. Jak tylko cebula zacznie się rumienić wlać wino. Odparować, dodać sepie i ośmiornicę (pokrojoną na kawałki).
  3. Dodać pomidory, przyprawić, gotować przez ok. 40 minut.
  4. Dodać pozostałe ryby i owoce morza i gotować jeszcze ok. 20 minut (w razie potrzeby podlać trochę gorącej wody).
  5. Kromki chleba zrumienić, posmarować przekrojonym na pół ząbkiem czosnku, ułożyć na dnie naczynia. Polać zupą (powinna być w miarę płynna).
  6. Podawać z MŁODYM czerwonym winem (tak nakazuje tradycja :)
Korzystałam z przepisów z tych książek


Tak wyglądało cacciucco, które jadłam w restauracji Livorno

Zdarzyło mi się jeść jeszcze parę razy na toskańskim wybrzeżu, ale to z Livorno było najlepsze.
Cena zawsze ta sama - 15 euro :)