Czarny RYŻ VENERE z warzywami, fasolą i krewetkami argentyńskimi (Riso venere con gamberi e fagiolini)
Próbowaliście kiedyś czarnego ryżu venere? Jeśli nie, koniecznie spróbujcie! Oprócz intrygującego wyglądu ma bardzo ciekawy, lekko orzechowy smak, który doskonale współgra z owocami morza. Ostatnio zrobiłam go w wersji zimno-ciepłej, jako zimna sałatka z warzywami z dodatkiem gorących krewetek argentyńskich - moim zdaniem są o niebo lepsze od tych powszechnie dostępnych w Polsce krewetek wietnamskich. Poszukajcie takich mrożonych w całości (z głową lub bez, ale w łupince), najlepiej od producenta, który mrozi krewetki od razu po połowie, na statku.
Danie wyszło naprawdę bardzo smaczne, idealna lekka kolacja na upalne toskańskie wieczory. Do zjedzenia w towarzystwie dobrego prosecco!
Składniki:
- szklanka ryżu venere
- 400g mrożonych krewetek argentyńskich (miałam w całości, z głowami i było to 10 sztuk)
- 100 g fasolki szparagowej
- garść drobnej fasoli (ugotowanej lub z puszki, miałam cannellini)
- mały kawałek czerwonej papryki
- 2 łyżki białego wina
- ząbek czosnku
- sok z cytryny
- listki bazylii
- oliwa EVO
- sól, pieprz
- Krewetki rozmrozić, obrać, usunąć czarny przewód. Umyć i osuszyć.
- Ryż ugotować al dente, odstawić do ostygnięcia.
- Ugotować osobno (ale może być w tej samej wodzie) pokrojone na drobne kawałki fasolkę szparagową i paprykę. Ostudzić.
- Wymieszać w miseczce ryż, warzywa, fasolę i łyżkę oliwy, (teraz można, tak jak ja to zrobiłam, włożyć sałatkę do natłuszczonych małych foremek, ugnieść ciasno i odstawić do lodówki; można też uformować ją w specjalnym metalowym okręgu albo podać po prostu w miseczce).
- Krewetki usmażyć na oliwie z czosnkiem (całym), wlać wino, wcisnąć ciut soku z cytryny, odparować.
- Sałatkę wyłożyć na talerze, udekorować listkami bazylii (możne je zmiksować z oliwą robiąc "pesto") i podawać z gorącymi krewetkami.