To kolejny przepis na pyszne danie z ośmiornicy, którym koniecznie muszę się podzielić. Znałam je już wcześniej, choć w Toskanii nie jest popularne. Parę lat temu nasz znajomy toskański zrobił je na swoje przyjęcie urodzinowe i wtedy się w nim zakochałam. Proste w przygotowaniu i naprawdę rewelacyjne. Polecam Wam bardzo (jeśli już wypróbowaliście inne przepisy na ośmiornicę klik
Kilogramowa ośmiornica wystarczyła dla 4 osób (choć dokładek nie było, jak znajdziecie większą to się nie wahajcie ;)
Składniki:
- makaron - spaghetti lub gruby, jak np. rigatoni czy paccheri
- cała ośmiornica (rozmrożona) ok. 1 kg
- średnia marchewka
- czerwona cebula
- łodyga selera naciowego
- duży ząbek czosnku lub 2 małe
- 1 suszona papryczka peperoncino
- 2 liście laurowe (i ew. parę listków świeżej szałwii jeśli macie)
- łyżka koncentratu pomidorowego
- szklanka wina (używam czerwonego, ale może też być białe)
- szklanka passaty pomidorowej
- 5 łyżek oliwy
- natka pietruszki do posypania
- Marchewkę, seler, cebulę, czosnek i papryczkę pokroić drobno.
- Ośmiornicę oczyścić (wyciąć dziób i ew. oczyścić od środka głowę), pokroić na dość drobne kawałki, mniej więcej 1cm.
- W rondlu rozgrzać oliwę, wrzucić warzywa i liście laurowe, smażyć kilka minut mieszając.
- Wrzucić ośmiornicę i czekać aż puści soki i się skurczy (5-10 minut).
- Wlać wino, odparować na sporym gazie (ok. 10-15 minut).
- W międzyczasie dodać łyżkę koncentratu i dokładnie wmieszać w zawartość patelni.
- Gdy wino w dużej mierze odparuje (nie do końca), dodać passatę, zmniejszyć gaz na minimalny i gotować (bez przykrycia) ok. 30 minut.
- Spróbować- czy ośmiornica jest miękka i czy nie potrzeba dosolić (moja była słona i nie dodawałam soli). Sos powinien wyraźnie zgęstnieć i nabrać głębokiego ciemnego koloru.
- Ugotować makaron, polać sosem, posypać natką i podawać.