Biała lazania nazywa się tak, gdy nie dodaje się do niej pomidorów (podobnie jak pizza bianca). Moje dziecko poprosiło mnie o zrobienie lazanii "takiej jak w szkole" :) bo taką dobrą panie robią. Hmm.. niezłe wyzwanie - mam dorównać włoskim kucharkom! Dziecko mnie poprowadziło mówiąc co w tej lazanii ma być a czego nie, zrobiłyśmy wspólnie, łącznie z ciastem, i muszę przyznać - wyszła pyszna. A nawet się pochwalę -"lepsza niż w szkole " ;)
Zapraszam do wypróbowania przepisu!
Składniki na ciasto na małą formę do lazanii
(oczywiście można użyć gotowego, polecam raczej pasta fresca- świeży makaron, nie suszony)
- 300g mąki pszennej
- 3 jajka
- 2 szczypty soli
Składniki na nadzienie
- ok.250g pieczarek pokrojonych w plasterki (mogą być prawdziwki)
- mała cebulka
- marchewka
- cukinia
- por
- mały kawałek selera naciowego (niekoniecznie)
- ząbek czosnku
- kulka mozzarelli
- oliwa, sól, pieprz
Sos beszamelowo-serowy
- 3 łyżki masła
- 3 łyżki mąki
- ok. 500ml zimnego mleka
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- 3 łyżki tartego parmezanu
- Najpierw przygotowujemy ciasto na lazanię - mąkę przesypujemy na stolnicę, robimy na górze dołek, wbijamy jajka i dodajemy sól. Zaczynamy zbierać widelcem mąkę do środka, aż do wymieszania składników. Potem zaczynamy wyrabiać ciasto ręcznie - co najmniej 10 minut, powinno być gładkie i elastyczne. Przykrywamy wilgotną ściereczką i zostawiamy, aby odpoczęło na 30 minut.
- Przygotowujemy nadzienie, wszystkie warzywa kroimy w plasterki. Na patelnię wlewamy łyżkę oliwy, dodajemy pora, marchewkę, selera, podsmażamy. Po paru minutach dodajemy cukinię, wlewamy łyżkę wody i dusimy parę minut. Solimy, pieprzymy, odstawiamy do ostygnięcia.
- Pieczarki podsmażamy z cebulką na łyżce oliwy lub masła. Solimy, pieprzymy, odstawiamy do ostygnięcia.
- Przygotowujemy beszamel - do garnuszka z grubym dnem wkładamy masło, ustawiamy mały gaz, gdy się rozpuści dodajemy mąkę i chwilę razem mieszamy. Teraz zaczynamy stopniowo! po trochu wlewać mleko cały czas energicznie mieszając (najlepiej trzepaczką ręczną). Ja wlewam mleko zimne, z lodówki. Sos będzie stopniowo gęstniał. Wlewajcie mleko, aż sos zgęstnieje do konsystencji śmietany. Odstawcie z gazu, dodajcie sól, parmezan i gałkę muszkatołową.
- Włączcie piekarnik, aby się nagrzał do 180 stopni.
- Teraz, gdy nadzienie stygnie można pokroić w drobne kawałki mozzarellę i zacząć przygotowywać płaty lazanii. Ja używam do tego maszynki (wałkuję stopniowo od 0do 7), ale można po prostu rozwałkować i wyciąć odpowiednie kształty. Najlepiej nie używać od razu całego kawałka ciasta, tylko połowy czy jednej trzeciej. Ja robiłam lazanię z 5 warstw ciasta, możecie od razu wykroić wszystkie kawałki i zobaczyć na ile warstw Wam wystarczą. Płaty muszą być dość cienkie.
- Do formy do lazanii wlać trochę sosu i rozsmarować po dnie. Ułożyć pierwszy płat lazanii, na nim warzywa, posypać mozzarellą, polać beszamelem. Teraz kolejną warstwę tak jak poprzednią. I jeszcze dwie. Przykryć ostatnim płatem, polać beszamelem, posypać parmezanem i wstawić do piekarnika na ok. 30 minut, aż góra ładnie się zarumieni. Po wyjęciu pozwólcie lazanii odpocząć 10 minut i dopiero wtedy podajcie na stół.