Bardzo prosta, ale niebanalna szybka zupa-krem. Można ją zrobić w wersji "włoskiej" czyli z minimalną ilością przypraw (czyt. sól :) lub w wersji bardziej orientalnej dodając swoje ulubione przyprawy, np. mieloną kolendrę i kumin, paprykę, harrisę, czerwone curry, etc.
Poniżej podam przepis na wersję włoską, taką, jaką robiłam ostatnio (gdy jeszcze miałam świeżą kolendrę), ale oczywiście ten przepis to tylko sugestia, można eksperymentować!
Składniki:
- pół kilograma marchewki
- puszka cieciorki
- ząbek czosnku
- litr wywaru warzywnego
- parę listków świeżej kolendry
sok z połowy cytryny - oliwa
- sól
- Marchewki obrać. Jedną z nich pokroić na cieniutkie paseczki (użyłam do tego obieraczki do marchewki), pozostałe na plasterki.
- Do rondla wlać oliwę, wrzucić cały, obrany ząbek czosnku, podgrzać i zezłocić. Wyjąć czosnek.
- Dodać osączoną cieciorkę i marchew pokrojoną na plasterki. Zaromatyzować przez 4-5 minut.
- Wlać wywar i gotować ok. 30 minut na malutkim ogniu.
- Paski marchewki wrzucić do gotującej się zupy, odczekać minutę i wyłowić. Albo - zrumienić na patelni na maśle (to wersja efektowniejsza, ale oczywiście bardziej kaloryczna :) Odłożyć.
- Zupę zmiksować, dodać sok z cytryny, ew. doprawić solą.
- Rozlać na talerze, udekorować paskami marchewki i posypać listkami kolendry. Oczywiście, można też polać oliwą z oliwek.