Krem z porów, z pomidorów, z brokułów, z dyni, ..... :) Też lubicie zupy-kremy?
My je uwielbiamy i w sezonie jesienno-zimowym robię je bardzo często.
Choć tutaj w Toskanii nadal lato :) jest ciepło, słonecznie, chodzimy w bluzkach z krótkim rękawkiem i jemy obiady na dworze.
Gdy jednak zobaczyłam na targu piękne pomarańczowe dynie oczywiście od razu kupiłam - robiłam już dwie moje ulubione zupy dyniowe.
Wiem jednak, że w Polsce już chłodniej i jesienniej, więc takie energetyzujące i rozgrzewające zupy będą w sam raz.
Parę dni temu robiłam także krem z porów - na targu można kupić młodziutkie pory, które na zupę nadają się najlepiej - po zmiksowaniu nie czuje się w zupie włókiem. A także- krem z marchewki z imbirem i mleczkiem kokosowym. I jeszcze krem czosnkowo-cukiniowy...
Poniżej podaję Wam linki do moich ulubionych, sprawdzonych zup- kremów.
My, odkąd mieszkamy w Toskanii, prawie wszystkie zupy kremy polewamy toskańską oliwą, dla smaku i dla zdrowia. Zamiast śmietany :)
Polecam !
Moje ulubione zupy kremy
Dynia
Pomidor
Pory (i chrzan)
Czosnek-cukinia
Fenkuł
Marchewka i cieciorka
A to przepis na krem marchewkowy, który najczęściej robię - z imbirem i mleczkiem kokosowym. Wiele lat temu jadłam przepyszny krem marchewkowy w warszawskiej restauracji Sadhu (na Wałowej, obok jogi) - czy nadal istnieje? Potem szukałam przepisu, który oddałby tamten smak i ten jest dla mnie idealny:
Składniki na 2 porcje:
- ok. pół kilograma marchewki
- średnia cebula
- pół łyżki świeżo startego imbiru
- łyżeczka curry
- bulion warzywny (ok. 2 szklanek)
- małe mleczko kokosowe
- sól, pieprz
- sok z cytryny
- masło
- ew. świeża kolendra do posypania (niestety, ja muszę jechać aż do Florencji jeśli chce mieć kolendrę :(
- Cebulę pokroić w kostkę, marchew w plasterki.
- Na patelni rozpuścić masło, dodać cebulę, smażyć 2 minuty mieszając.
- Dodać marchew i poddusić razem, co jakiś czas mieszając, aż warzywa zmiękną (ok. 10 minut).
- Dodać imbir, curry, bulion, przykryć i gotować do miękkości (ok. 20 minut, zależy od tego jak drobno były pokrojone warzywa)
- Dolać połowę mleczka kokosowego, zamieszać i trochę ostudzić.
- Zmiksować, zagrzać, doprawić.
- Podawać polane pozostałym mleczkiem i ew. posypane kolendrą