Pyszna, prościutka, bardzo sycąca i rozgrzewająca zupa według włoskiego przepisu.
Ja ją robię z połamanym na kawałeczki spaghetti, ale może być też inny drobny makaron.
W składzie soczewica, soffritto (czyli podduszone na oliwie warzywa) - marchew, seler naciowy i cebula oraz makaron. W niektórych przepisach jest podawany pomidor, ja do tej zupy nie dodaję.
Moja zupa w konsystencji jest bardziej 'polska', te włoskie minestry są gęste, czasami można je niemal jeść widelcem. Jeśli wolicie bardziej gęstą dodajcie mniej bulionu i więcej makaronu.
Składniki:
- pół szklanki suche soczewicy (jak macie już ugotowaną to tez może być, wtedy szklanka)
- po 1: marchew, łodyga selera naciowego, cebula - drobno pokrojone
- pół szklanki drobnego makaronu
- 2 listki laurowe + ew. listki świeżej szałwii, jeśli macie
- oliwa
- wywar warzywny (eko z kostki)
- sól
- natka pietruszki
- Soczewicę namoczyć na noc.
- Na oliwie podsmażyć pokrojone drobno warzywa ok. 5 minut mieszając. Soczewicę odsączyć z wody, w której się moczyła, dodać do warzyw. Wlać szklankę zimnej wody, dodać listki laurowe i zagotować.
- Wlać gorący bulion (ok. 2 szklanki) i gotować aż soczewica będzie prawie miękka.
- Wyjąć listki laurowe, odlać połowę zupy i zmiksować. Wlać z powrotem do garnka, zamieszać i zagotować.
- Dodać makaron i gotować aż będzie al dente, co jakiś czas mieszając.
- Rozlać zupę na talerze, polać toskańską oliwą :) ew. posypać natką i podawać bardzo gorącą!
Ja czasami mam ugotowaną wcześniej soczewicą, albo taką ze słoiczka. Wtedy gotuję same warzywa, dodaję soczewicę do miękkich warzyw, zagotowuję, część miksuję i dalej jak w przepisie.