Karczochy faszerowane aromatycznymi ziemniakami z pistacjami (Carciofi ripieni con patate e pistacchi)
Sezon na karczochy w pełni! Jeśli jeszcze nie przygotowywaliście dania z tym warzywem, które dla wielu Włochów jest ulubionym, najwyższa pora! My dziś na obiad zjedliśmy karczochy zapiekane z ziemniakami i pistacjami (pycha!) oraz domowe pappardelle z karczochami klik (poniżej napiszę, jak zrobiłam dzisiejsze pappardelle)
Miała być przystawka i danie główne, ale, żeby nie biegać dwa razy do kuchni :) zgrałam tak, że oba dania były gotowe jednocześnie i podałam je na jednym talerzu. Bardzo fajnie się to dopasowało, polecam Wam gorąco do wypróbowania, naprawdę ciekawy i pyszny włoski obiad. Jeśli uzupełnicie go jeszcze kieliszkiem dobrego włoskiego wina (np.vernaccia di San Gimignano) będzie idealnie!
Składniki dla 2 osób:
- 2 duże karczochy
- 1 spory ziemniak
- mała czerwona cebulka (we Włoszech można dostać czerwona dymkę)
- ząbek czosnku
- łyżka posiekanych świeżych ziół - rozmaryn i tymianek
- liść laurowy
- oliwa z oliwek, sól, pieprz
- garść obranych niesolonych pistacji
- łyżka mleka,
- parmezan i bułka tarta do posypania
- Ziemniaka obrać, pokroić na kawałki, ugotować w osolonej wodzie.
- Zagotować wodę w czajniku.
- Karczochy obrać ze zgrubiałych liści, przekroić wzdłuż na pół, usunąć 'brodę'.
- Na patelni podgrzać oliwę, obsmażyć karczochy z obu stron (2-3 minuty), zalać gorącą wodą tak, aby pokryła karczochy i gotować aż będą al dente.
- Piekarnik nagrzać do 220 stopni.
- Na małej patelni zagrzać oliwę, wrzucić posiekany ząbek czosnku, cebulkę i liść laurowy, przesmażyć aż zmiękną. Laur wyrzucić.
- Zioła posiekać. Ziemniaki rozgnieść, wymieszać z ziołami, cebulką z czosnkiem, solą, pieprzem i łyżką mleka.
- Ugotowane karczochy wyłożyć w naczyniu do zapiekania, nałożyć nadzienie, posypać mieszanka parmezanu, bułki tartej i posiekanych grubo pistacji.
- Skropić oliwą i zapiekać 10-12 minut w piekarniku. Podawać gorące.
Nie rezygnujcie z pistacji - robią świetny efekt.
Dzisiejsze DOMOWE PAPPARDELLE zrobiłam tak:
- 200g mąki (dałam 150 pszennej i 50 orkiszowej pełnoziarnistej)
- 2 jaja
- sól
- łyżka oliwy
Gdy karczochy faszerowane kończyły się zapiekać w piekarniku zagotowałam wodę, wrzuciłam makaron na ok. 3 minuty, a potem przełożyłam go bezpośrednio z garnka (dzięki temu nie były całkiem odsączone z wody, w której się gotowały) na patelnię z karczochami i selerem naciowym i chwilę podgrzewałam razem. Potem posypałam płatkami parmezanu i natką i voila! Prosto na talerze z wyjętymi chwilę wcześniej z piekarnika karczochami.